Geoblog.pl    Steinbock    Podróże    4. Korona Europy – Dufourspitze 4634 m npm    Rotenboden - Schronisko Monte Rosa
Zwiń mapę
2013
16
lip

Rotenboden - Schronisko Monte Rosa

 
Szwajcaria
Szwajcaria, Monte Rosa Hut
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8 km
 
Pobudka o 6:00, ale już o 5:30 przebudziłem się w nadziej na drzemkę, lecz nie udało się. Myśli się kłębiły i emocje grały. Słuchałem porannego śpiewu ptaków. Zbieranie ekwipunku, dzielenie rzeczy, aby nie dźwigać zbędnego balastu (namiot,śpiwory,karimaty,część jedzenia), który schowaliśmy w schowku dworcowym (średnia skrzynka kosztuje 6CHF za 24h). Po śniadanku ruszamy do kolejki Gornergrad. Jedziemy do stacji Rotenboden za 36CHF (30€), godz. 8:00. Na miejscu jesteśmy o 8:30. Szlak do schroniska Monte Rossa schodzi nie co w dół, po czym długim łagodnym zejściem wzdłuż stoku dochodzimy do najciekawszych miejsc na szlaku. Należy zejść dwuetapową drabinką do mostku nad lodowcowym strumykiem. Dalej okazało się, że jeszcze jeden mostek na nas czeka. Ten etap był jednak tylko wstępem do kolejnych przeżyć na trasie. Szlak przez lodowiec biegnie od tyczki do tyczki (dokładnie trójnogi z specjalnym obciążeniem pośrodku). Lodowiec pokrywają kamienie, wielowymiarowe kałuże (których lepiej nie badać) oraz wiele, wiele szczelin. Cały lodowiec jest pocięty szczelinami, przez które przechodziliśmy, skakaliśmy … na całe szczęście nie były wymagane przeprawy alpinistyczne. Szliśmy dość miarowo i spokojnie, choć niespodzianki były. Zaliczyłem jeden przysiad, z powodu źle postawionej stopy, nieco później kałuża okazała się głębsza niż sądziłem, szczególnie to co było pod cienkim lodem. Lodowa woda w bucie przyniosła pełne zaskoczenie, ale też ukojenie, bo dzień był upalny. Przechodzenie cienkimi na szerokość stopy grzbietami szczelin, też mógłbym zaliczyć do szczególnych atrakcji lodowca, gdy po obu stronach nie bardzo widać dno. Ten odcinek wymagał szczególnej ostrożności i uwagi. Przejście przez lodowiec, mimo wielu niespodzianek, jest wyznaczone wręcz perfekcyjnie, bez zbędnego omijania i alpinistycznych sztuk, jednym słowem bezpieczne. Następnie podchodzimy już pod schronisko wijącym się szlakiem pod górę. Czując narastajace zmęczenie i znudzenie długimi podejściami dochodzimy do grzbietu, prawie mając schronisko jak na dłoni. Niestety dzielące metry przeradzają się w kolejny długi marsz, po grzbiecie w kształcie agrafki, aby ominąć kotlinkę . Prażące słońce i zmęczenie po wędrówce lodowcowej, co raz bardziej wydłużały ten etap. Krzyś był już ok. 15 min przede mną. W schronisku Monte Rosa byłem o 13:15. Krzysztof zameldował się na miejscu 20 min wcześniej. Nadmienię, że wysokość na jakiej położone jest schronisko równa się wysokości stacji Rotenboden. Duża odległość z różnicą wzniesień ok 200m wraz z przeprawą przez lodowiec dała mi mocno w kość. O tym niestety dowiedziałem się dnia następnego. Oczywiście schronisko jak hotel Royal, lecz bez dostępu do bieżącej wody i prądu w gniazdkach. Trzeba liczyć tylko na wytrzymałe akumulatory. Wypiliśmy po piwku dla orzeźwienia za 5€. Opłaciliśmy swój pobyt korzystając z ulgi jaką dała nam karta Alpenverein. Zjedliśmy obiadek i rzucilismy się na łóżka. Sypialnie położone są na 3 piętrach, nam trafiło się niestety najwyższe. Łóżka pościelone i czyste, pełen komfort, jaszcze pachnie świeżością. Mała drzemka i wstaliśmy na mała przekąskę kolacyjną, apetyt był niestety marny i z braku wystarczających zapasów wody uraczyliśmy się pożywnymi kaszkami. Wiedzieliśmy, że jutrzejszy dzień nie będzie ani prostszy, ani krótszy, więc niedługo po zjedzeniu z powrotem weszliśmy do łóżek. Sen miałem kiepski, przerywany, zmęczenie i wczesna pobudka miotała głową na prawo i lewo, psyche podupadało. I tak do 2:00 w nocy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (3)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Steinbock
Steinbock
Krzysztof i Grzegorz Kowalscy
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 29 wpisów29 8 komentarzy8 1060 zdjęć1060 40 plików multimedialnych40
 
Nasze podróżewięcej
02.10.2009 - 03.10.2009