Geoblog.pl    Steinbock    Podróże    6. Korona Europy – Sněžka 1602m npm    Dojście do Pec (Czechy)
Zwiń mapę
2013
08
lis

Dojście do Pec (Czechy)

 
Czechy
Czechy, Pec
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
8-9.11.2013 Olsztyn\Tczew\Jelenia Góra\Karpacz (Polska)

Wyjazd pociągiem z Olsztyna o 19:32 do Tczewa (22:19). Ruch spory, większość z pracy do domu, a ja z pracy do Gór. W Tczewie przesiadka do pociągu z kuszetką do Jeleniej Góry o 23:23. Do Jeleniej Góry jadę z bratem Krzysztofem w jednym przedziale w wagonie z miejscami do leżenia. Ten wariant podróży z północy jest optymalny, choć ceną nie grzeszy (130zł). Próbowaliśmy już tanio autobusem, lecz ranek w górach do najprzyjemniejszych wówczas nie należał. Polecamy podróż pociągiem w pozycji leżącej. Śpiworek, kołysanie i senny spokój. Tak było jedynie do Wrocławia. Stąd przesiadka między wagonami. Niestety od Jeleniej Góry tylko zwykły skład, ale to już był wczesny ranek. Dalej z lekkim opóźnieniem ok. 30 min ruszamy do Jeleniej, gdzie czeka nas znowu przesiadka do autobusu (5zł). Ok. 11:00 wyjechaliśmy do Karpacza. Na miejscu ok. 12:00 w Białym Jarze. Tu zaczyna się nasza wyprawa.

9.11.2013 Sněžka (Czechy)

Dojechaliśmy autobusem ok. 11:50 do Białego Jaru (Karpacz) i ruszyliśmy żwawo do przodu. Czuliśmy już zapach Gór. Pogoda dopasowywała. Lekki wiatr, bez deszczu i śniegu. Okazało się, że nadłożyliśmy drogi w celach treningowo-turystycznych, aby dojść do wejścia do Parku Karkonowskiego. Z Białego Jaru (730m npm) należało iść prosto wzdłuż wyciągu narciarskiego, my zaś nieco z boku, przy uroczej skoczni Orlinek. To przeznaczenie skierowało mnie do skoczni, uwielbiam tą dyscyplinę. Wejście do parku o tej porze roku już za darmo. Dalej czarnym szlakiem skierowaliśmy się do schroniska Dom Śląski (1394m npm). Przejście zajęło nam ok. 1 godz. i o 13:20 byliśmy już w schronisku. Tu spotkało nas małe rozczarowanie z braku wolnych miejsc, a więc czekało nas twarde spanie – wyjazd bez wcześniejszych rezerwacji tylko dla wielbicieli przygód, o czym później. Wypiliśmy herbatkę ze słodką przekąską i zdecydowaliśmy się na wejście na szczyt Śnieżki jeszcze tego samego dnia, zakładając że wracać będziemy po zachodzie słońca. Pogoda dopisywała, sił w nadmiarze i ogromne chęci. Zostawiliśmy większość ekwipunku w schronisku za zgodą obsługi w cichym ustronnym miejscu (w zasadzie i tak był skromny) i po godzince ok. 14:15 byliśmy gotowi.
Zeszliśmy niebieskim szlakiem na stronę Czech doliną Obri, aż do „Pec pod Sneżkou”. Mijaliśmy urokiwe miejsca jak Kovarna (pompa wodna doprowadzająca wodę do Śląskiego Domu – wciąż czynna). Historia Śląskiego Domu dotyczyła po części Polaków i Czechów, bo wcześniej stały obok siebie dwie chaty. Później wybudowano po naszej stronie murowaną, po pożarze czeskiej. Następnie piękną doliną Obri Dul mijaliśmy kolejne zajazdy i restauracyjki, szkoda że czas niepozwolił na gościnę. Piękne miejsca. I dalej minęliśmy piękną kapliczkę z 1872 roku Kaple dla tych co z gór i wciąż w górach. I wzdłuż rzeki Upa (cudowne kaskady) doszliśmy do krzyżówki szlaków „Rużovy Dul”. Byliśmy w Czechach u podnuża miasteczka Pec (15:13, ok. 850m npm). cdn ...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (19)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Steinbock
Steinbock
Krzysztof i Grzegorz Kowalscy
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 29 wpisów29 8 komentarzy8 1060 zdjęć1060 40 plików multimedialnych40
 
Nasze podróżewięcej
02.10.2009 - 03.10.2009